Jakie smaki kojarzą Wam się ze Świętami? Może marcepan? Albo pierniki? Dla mnie numerem jeden świątecznych smaków i zapachów są zdecydowanie mandarynki. Mają do tego ciekawą właściwość - jedząc je w szkole, w pracy czy na uczelni nie jest możliwe ukrycie faktu posiadania mandarynek. Wystarczy zacząć je obierać, a zaraz znajdą się jacyś chętni :). Tym razem jednak nie będzie o mandarynkach, ale innym przysmaku, który świetnie się wpasowuje w ten świąteczny czas. A mowa tu oczywiście o chałwie. Wydawałoby się - prosty skład, bo to głównie sezam (lub inne nasiona i orzechy), coś do posłodzenia i ewentualnie bakalie. A biorąc do ręki pierwszą lepszą chałwę na sklepowej półce, co widzimy na etykiecie oprócz podstawowych składników? Oczywiście olej palmowy, którego byśmy się tutaj nie spodziewali. Żeby kupić chałwę dobrej jakości trzeba się trochę natrudzić, dlatego dzisiaj mam dla Was przepis na banalnie proste do zrobienia, pyszne kuleczki chałwowe. Do ich przygotowania wykorzystałam Masło Sezamowe Słodzone Syropem z Agawy Primavika, które znalazło się w ostatnim, grudniowym Health Boxie (o nim opowiem trochę niżej), ale równie dobrze można wykorzystać tahini w połączeniu z dowolnym, płynnym słodzikiem. Takie kuleczki świetnie sprawdzą się jako świąteczny upominek. Nie dość, że przygotowane samodzielnie, to w dodatku pyszne i o zdecydowanie lepszym składzie niż ,,sklepowe" słodycze. Czego chcieć więcej? :)
Składniki (ok. 14 kuleczek):
- opakowanie Masła Sezamowego Słodzonego Syropem z Agawy Primavika (lub 110 g tahini + 70 g syropu z agawy lub innego płynnego słodzika)
- 1/3 szklanki orzechów laskowych (można wykorzystać inne, np. nerkowce)
- 2/3 szklanki poppingu z amarantusa
- opcjonalnie: kakao, cynamon
Orzechy rozdrobnić w blenderze. Do miski wsypać wszystkie składniki. Masę wymieszać łyżką lub rękami (zdecydowanie łatwiej). Formować kulki wielkości orzecha włoskiego i układać na talerzu. Włożyć do lodówki na minimum 1 godzinę. Masę można też podzielić na części i przygotować różne warianty smakowe, np. z dodatkiem kakao. Przechowywać w lodówce (ale gwarantuję, że długo tam nie postoją :D).
Oprócz Masła Sezamowego Słodzonego Syropem z Agawy Primavika (które w składzie poza pastą sezamową i syropem zawiera jedynie lecytynę sojową i aromat waniliowy) w grudniowym Health Boxie znalazły się:
- Mąka z amarantusa Vivio - obecnie posiadam dwa duże opakowania mąki amarantusowej i chyba muszę zacząć intensywnie ją przerabiać, bo już i tak nie mam miejsca w moim kuchennym składziku :). Może naleśniki amarantusowe?
- Morwa suszona Vivio - sprawdzi się jako szybka przekąska, chociaż to chyba nie do końca mój smak, ale zawsze coś nowego.
- Przyprawa do ryby Vivio - bardzo podoba mi się skład tej przyprawy (papryka słodka, czosnek, pieprz biały, majeranek, oregano, rozmaryn, szałwia, kminek, papryka chilli), bo nie znalazłam w nim cukru ani soli. Niestety, często większą część takich mieszanek stanowi właśnie sól, a tutaj miłe zaskoczenie. Z chęcią ją wykorzystam.
- Bio cynamon cejloński Ekogram - cynamonu cejlońskiego używam na co dzień, ale cieszę się, że właśnie taki trafił do boxa, bo niestety przyprawa, którą można kupić w większości sklepów to tzw. cynamon kasja, czyli odmiana chińska. Kasja jest intensywniejszy w smaku, ale zawiera znacznie więcej kumaryny od cynamonu cejlońskiego (który jest zdecydowanie droższy) i nie powinno się go stosować w nadmiernych ilościach.
- Bio jeżyna liofilizowana Ekogram - liofilizowane owoce uwielbiam, a jeżyny nie miałam jeszcze okazji wypróbować, więc jest to jeden z moich ulubionych produktów tej edycji
Pysznie zapowiadają się chałwowe kuleczki. Chałwę bardzo lubię, choć nie powinnam się nią objadać. Mój mąż ponad 20 lat temu pojechał na wycieczkę do azjatyckich republik ZSRR. Przywiózł stamtąd chyba ze 3 kg chałwy i chyba nie była słonecznikowa. Jej nieziemski smak pamiętam do dziś. Zawartość pudełeczka bardzo mi się podoba. Morwa to coś, co powinnam zajadać. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOoo takiej chałwy ze Wschodu to chętnie bym spróbowała, pewnie smakuje inaczej niż nasza. Życzę wesołych i spokojnych Świąt :).
UsuńŚwięta kojarzą mi się własnie z mandarynkami. I marcepanem. Gdy byłam dzieckiem, uwielbiałam takie małe Mikołaje w sreberkach nadziane masą z marcepanu. A trufelki wyglądają cudownie i bardzo apetycznie. Na pewno przypadłyby do gustu mojej Mamie, która uwielbia chałwę.
OdpowiedzUsuńDziękuję :). U mnie tata jest fanem chałwy, także bardzo się ucieszył na takie słodkości. Tylko był zawiedziony, że tak mało mógł ich zjeść :D. A marcepan też uwielbiam, ale ze względu na cukier już dawno nie jadłam, może w Święta sobie pozwolę :).
UsuńW Święta można, a nawet trzeba sobie pozwolić ;)
UsuńŚliczne i bardzo smakowite kuleczki. Zapisuję do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńDzięki, mam nadzieję, że będą smakowały :).
UsuńUwielbiamy wszystko co chałwowe :D Kuleczki zjadłybyśmy od razu wszystkie :D
OdpowiedzUsuńOj to my będziemy mega spóźnione z prezentacją boxa, bo dopiero dzisiaj nam go listonosz przyniósł :)
To już chyba nie pierwszy raz kiedy tak późno dostajecie boxa?
UsuńChyba mamy pechowy adres, że tak długo paczka idzie xD
UsuńZ takich składników musiały powstać pyszne smakołyki, idealne na prezent ;)
OdpowiedzUsuńA bio jeżyna brzmi ciekawie :))
Jeżyna jakoś się jeszcze w szafce uchowała, ale już pewnie nie na długo :)
UsuńŚwietny pomysł na kulki, takich jeszcze nie jadłam :D Bardzo ciekawi mnie ta tahini z syropem z agawy :)
OdpowiedzUsuńJest świetna, smakuje jak chałwa, można wyjadać prosto ze słoika :)
UsuńApetycznie wyglądają te kuleczki :0 robie ciasto chałwowe bez pieczenia i jest pyszne to te kuleczki tez muszą takie być :)
OdpowiedzUsuńTakie ciasto na pewno jest pyszne :)
Usuń