Znacie kosmetyki Le Petit Marseillais? Muszę przyznać, że widywałam wcześniej reklamy tej marki, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze, żeby przetestować ich produkty. Dzięki kampanii ambasadorskiej LPM miałam okazję wypróbować odświeżający dezodorant i żel pod prysznic o zapachu białej brzoskwini i nektarynki. Drugi zestaw (kwiat pomarańczy) trafił do mojej przyjaciółki. Kosmetyki były zapakowane w eleganckie pudełko. W środku znajdował się również mini katalog produktów LPM oraz wskazówki i zadania dotyczące kampanii.
Zapach brzoskwiniowego żelu jest świeży i orzeźwiający. Kosmetyk dobrze się pieni (zawiera SLES, który jest delikatniejszy od SLS - nie zauważyłam, żeby podrażniał moja skórę, poza tym pamiętajmy, że żel pod prysznic całkowicie spłukujemy po użyciu, więc ewentualne ryzyko podrażnienia jest raczej niewielkie). Moim zdaniem lepiej sprawdzi się latem. Myślę, że zimą bardziej odpowiedni będzie kremowy żel z kwiatem pomarańczy, który w swoim składzie zawiera m. in. olej ze słodkich migdałów. Dezodorant dobrze spełnia swoją rolę, do tego nie zawiera soli aluminium i nie pozostawia białych śladów. Osobiście wolę wariant w kulce, jednak LPM na razie posiada tylko wersję w sprayu.
Żel brzoskwiniowy: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Sodium Chloride, Prunus Persica Fruit Extract, Prunus Persica Nectarina Fruit Extract, Polyquaternium-7, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Benzyl Salicylate, Limonene, CI 14700, CI 19140.
Dezodorant brzoskwiniowy: Alcohol Denat., Butane, Isobutane, Propane, Propylene Glycol, Salvia Sclarea Oil (olejek z szałwii muszkatołowej), Prunus Persica Fruit Extract, Ethylhexylglycerin, Tocopheryl Acetate, Triethyl Citrate, Aqua, Glycerin, Citric Acid, Tocopherol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Linalool, Limonene.
Le Petit Marseillais poza żelami i dezodorantami posiada w swojej ofercie również mydła w płynie, olejki i kremy do mycia, mleczka i balsamy do ciała oraz kremy do rąk, które możemy znaleźć w różnych wariantach zapachowych (m. in. malina i piwonia, truskawka, werbena i cytryna, wanilia i inne). Chętnie wypróbowałabym jeszcze pomarańczę z grejpfrutem i mandarynkę z limonką. Mieliście do czynienia z kosmetykami LPM? Jakie są Wasze wrażenia?
#ambasadorkalpm #swiezosclpm
Używałam żelu pod prysznic i bardzo mi odpowiadał. Z tego co pamiętam, był o zapachu kwiatu piwonii:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie spotkałam się z tym, że jak ktoś już używał tych kosmetyków, to zazwyczaj był to żel o zapachu piwonii :).
Usuńuwielbiam ich żele pod prysznic, dezodorantów nie próbowałam jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńDezodoranty to właśnie chyba nowość :)
UsuńNigdy nie używałyśmy tych produktów :) Ale zapowiadają się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńUżywałam ich bardzo dużo, ale teraz zaciekawiłaś mnie dezodorantem. Będę poszukiwać:)
OdpowiedzUsuńKilka razy miałam żel pod prysznic z tej firmy. Pięknie pachniał :)
OdpowiedzUsuń