niedziela, 12 listopada 2017

Marchewkowo-jabłkowe ciasto z recyklingu


Nie lubię kiedy coś się marnuje, a już szczególnie boli mnie wyrzucanie jedzenia. W kuchni wiele ,,odpadków" można jeszcze wykorzystać, tak naprawdę ogranicza nas tylko wyobraźnia. Dzisiaj chcę Wam pokazać, jak wykorzystałam pulpę marchewkowo-jabłkową, która pozostała mi po wyciskaniu soku w wyciskarce wolnoobrotowej. Właściwie można użyć tutaj dowolnego zestawu warzyw i owoców. Jako baza do ciasta świetnie sprawdzą się też buraki czy cukinia. Jeśli nie mamy takich ,,odpadków", możemy po prostu zetrzeć na tarce marchewkę i jabłka :). Samo ciasto przypomina w smaku wilgotnego murzynka, nie jest bardzo słodkie (jak większość moich wypieków), więc zawsze można dodać trochę więcej słodzika :).

Składniki (na tortownicę o średnicy 22 cm):

- 400 g pulpy marchewkowo-jabłkowej (lub startej na tarce marchewki i jabłek - po połowie)
- 1 szklanka mąki gryczanej
- 1/3 szklanki kakao
- 2 jajka
- 180 g twarogu na sernik (lub jogurtu naturalnego)
- 0,5 szklanki oleju rzepakowego
- 3 łyżki syropu daktylowego (można dodać więcej)
- 1 dojrzały banan
- 1 łyżeczka cynamonu 
- 0,5 łyżeczki sody
- polewa: 50 g gorzkiej czekolady bez cukru, 40 g śmietany kremówki + garść orzechów laskowych

Piekarnik rozgrzać do 180°C. Banana rozdrobnić widelcem na papkę. Wszystkie składniki ciasta wymieszać w misce łyżką lub mikserem, przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 60 min. Wyjąć z piekarnika i wystudzić. Przygotować polewę: czekoladę połamać na kostki i rozpuścić razem ze śmietaną w kąpieli wodnej. Polać ciasto. Orzechy rozdrobnić w moździerzu, posypać po wierzchu.

14 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się ten przepis. Skorzystam z niego na pewno:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, mam nadzieję, że zasmakuje :).

      Usuń
  2. Też lubimy taki recykling :D A struktura ciasta jest wręcz boska <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszło zaskakująco wilgotne, jednak duża ilość pulpy robi swoje :).

      Usuń
  3. Wyszło niesamowicie wilgotne. To się nazywa smakowity recykling ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł, a ciacho wygląda na pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I pewnie - też nie lubię wyrzucać jedzenia, więc to super pomysł na jego wykorzystanie :) Lubię takie wilgotne i jakby zakalcowate wypieki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne ciacho! Ma idealną konsystencję jak dla mnie. Również nie lubię gdy jedzenie się marnuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny i na pewno mega smaczny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda przepysznie i skład też ma super :) Bardzo chętnie bym spróbowała takiego "odpadkowego" ciasta :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Finezyjne, pomysłowe i bardzo smakowite ciasto :) :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialne ciasto. Z pewnością jest wilgotne i te orzechy!

    OdpowiedzUsuń