Delikatna panna cotta z czerwonych porzeczek z dodatkiem mleka kokosowego. Świetnie smakuje sama lub podana z musem z sezonowych owoców. Wbrew pozorom deser nie jest przygotowany z dwóch osobnych warstw - rozdzielił się podczas chłodzenia w lodówce :).
Składniki (5 porcji):
- 250 g czerwonych porzeczek
- 1 szklanka mleka roślinnego (użyłam owsianego)
- 1 szklanka mleka kokosowego
- 3,5 łyżeczki żelatyny (lub agaru)
- 80 g ksylitolu
Porzeczki zmiksować, przetrzeć przez sito. Żelatynę zalać niewielką ilością wody i odstawić do napęcznienia. Mleko roślinne, kokosowe oraz ksylitol umieścić w rondelku i podgrzewać do wrzenia. Od razu po zagotowaniu zdjąć z palnika, po chwili dodać żelatynę i dokładnie mieszać, aż do jej całkowitego rozpuszczenia. Na koniec dodać przetarte porzeczki, wymieszać. Masę rozlać do filiżanek/ salaterek/ ramekinów, pozostawić w temp. pokojowej do ostudzenia. Desery włożyć do lodówki na kilka godzin lub na całą noc. Przed podaniem naczynia z panna cottą umieścić na kilka sekund pod strumieniem gorącej wody lub zanurzyć w misce z ciepłą wodą, aby ułatwić wysunięcie deseru na talerz. Można dodatkowo włożyć nóż między panna cottę a naczynie. Podawać samodzielnie lub z musem ze zmiksowanych owoców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz